W dniach 4-5.07.2020 roku odbyła się III i ostatnia tura Prób Subregionalnych. Te zawody wypadły o niebo lepiej niż poprzednie. Dlaczego? Wyjaśniam w poniższych akapitach.
Zawody rozpoczęły się w sobotnie popołudnie przez 24 godziny. Warunki propagacyjne wieczorem były dobre, ale następnego dnia było trochę gorzej.
Przez pierwsze godziny w eterze pojawiły się stacje polskie, czeskie, słowackie, słoweńskie czy austriackie. Podczas zawodów wyszły problemy z modulacją głosową. Wieczorem jeden z kolegów podczas korespondencji zauważył to, a potem do kolegi zadzwoniłem, żeby sprawdzić czy faktycznie tak jest, bo nie miałem drugiego odbiornika na SSB, aby sprawdzić. Okazuje się, że tak było. Ustawiłem poziom procesora dźwięku i wzmocnienie mikrofonu przy modulacji SSB. Wszystko już zostało ustawione, a poziomy wzmocnienia zostały obniżone oraz modulacja zaczęła brzmieć już prawidłowo.
W niedzielnej części zawodów nic nie zrobiłem, ale na 70 cm usłyszałem stację ze Słowacji. Mimo wielokrotnej odpowiedzi na zawołanie stacja zanikła. To samo było na telegrafii, ale ta druga z Czech też znikła. Udało się zrobić 13 QSO w tym 12 na fonii i 1 symboliczną na telegrafii. Zająłem w kategorii stacji na 145 MHz z obniżoną mocą przedostatnie miejsce na 17 stacji. Najdalsza stacja była ze Słowenii – 657 km. Średnia odległość wyniosła 291 km.