W dniach 3 i 4.04.2021 roku odbyły się zawody SP DX Contest. To już tradycja, gdy koledzy startują po raz kolejny w tych zawodach. Frekwencja była trochę mniejsza, ponieważ zbiegł się e świętami Wielkiej Nocy. 3 kwietnia, to była Wielka Sobota, a 4 kwietnia – Wielkanoc.
W tych zawodach krótkofalarskich startowałem trzeci raz. Trudno nazwać siebie weteranem, ponieważ koledzy od kilkunastu lat startują i osiągają sukcesy lub ponoszą porażki. Nie zmieniono w moim przypadku kategorii – SOAB CW LP. Zawody ruszyły o 17.00 w Wielką Sobotę, a zakończyły się w Wielkanoc o 17.00, czyli 24 godziny. Nie zmienił się sprzęt oraz nie zmieniło się oprogramowanie, na którym chodziłem.
Po raz kolejny w historii zawodów zdarza się, gdy odbywają się w Wielkanocnym czasie. Po raz kolejny ruszyłem z zawodami przez kilkanaście godzin, bo nie startowałem 24 godziny. Był słoneczny dzień, a były takie sytuacje, że nie mogłem się oderwać, bo mnóstwo stacji wołało mnie.
Zacząłem nadawać na 3,5 MHz i tam zostałem przez kilka godzin. Ostatnią łączność na tym paśmie w pierwszym dniu zawodów wykonałem o 19:40 czasu UTC. I na tym pierwszy dzień zawodów skończył się.
W drugim dniu zawodów łączności zacząłem robić w paśmie 7 MHz o 6:24 UTC. Zadziałała taktyka. Gdy nie ma nikogo na „siódemce”, było przełączanie na 14 MHz i odwrotnie. Gdy w domu były problemy z odbiorem TV, moc była obniżana. Dawało się robić Rosjan, jak i Amerykanów. Były co jakiś czas kilkunastominutowe przerwy, ale chętnych nie brakowało. Ostatnia łączność została zrealizowana o 14:00 UTC
Ostatecznie wykonałem 402 QSO. Po kilku miesiącach oczekiwania na wyniki okazało się, że zająłem 32. miejsce na 67 stacji w kategorii SOAB CW LP. Zaliczono ok., 360 QSO, ale zabawa była przednia, mimo że nie pobiłem rekordów.